8 Kobiet edycja #2

 


„8 Kobiet” jest drugą edycją Ogólnopolskiej Wystawy Sztuki, prezentowanej w częstochowskiej Konduktorowni.

Tegoroczna wystawa jest pokazem interdyscyplinarnym. Jej autorkami są kobiety, które pochodzą z Częstochowy, bądź zdobywały tu swoje pierwsze artystyczne doświadczenia, obecnie mieszkające i działające poza miastem rodzinnym.

Wystawa prezentuje różnorodną twórczość ugruntowanych, dojrzałych artystycznie kobiet. Jednocześnie stawia tezę: czy miejsce pochodzenia może mieć i czy ma wpływ na rozwój twórczości artystek, na ich karierę, sposób wyrażania siebie.

Wystawa jest również powrotem do korzeni, miejscem spotkania po latach, podróżą sentymentalną do miasta dzieciństwa i wczesnej młodości.

Wszystkie artystki biorące w niej udział są absolwentkami uczelni artystycznych. Ich twórczość jest znana i ceniona. W swoim dorobku mają wiele sukcesów oraz udział w licznych wystawach indywidualnych i zbiorowych, w kraju i za granicą.

Bardzo dziękuję artystkom biorącym udział w wystawie „8 Kobiet”.
Małgorzata Stępniak


Czy mówimy o buduarach? Tych niewielkich pokojach, które pojawiły się we Francji w XVIII wieku? Charakterystyczne były dla klasycyzmu i wnętrz mieszczańskiego biedermeieru: Obok salonu coraz częściej pojawiał się mniejszy salonik – królestwo pani domu. […] Urządzony wytworniej, przytulniej, barwniej, jednym słowem bardziej kobieco niż sztywniejszy salon […].1 Wnętrze ozdabiały liczne lampy, miniaturki, kosztowne porcelanowe przedmioty, jak również grafiki i obrazy o tematyce pejzażowej i rodzajowej.2

A literatura? W utworach epickich i dramatycznych odnajdujemy wnikliwe portrety kobiet, opisy wyglądu, temperamentu, przyzwyczajeń, charakteru. Autorzy przedstawiają też ich otoczenie, miejsca, w których lubią przebywać. Możemy sięgnąć do Zoli, Orzeszkowej, Prusa, Reymonta. Karol Borowiecki, bohater Ziemi Obiecanej przygląda się mieszkaniu Lucy Zukerowej: był urządzony z takim przepychem, że nawet w mieście pełnym najwspanialszych mieszkań, takim jak Łódź, mógł jeszcze wyrwać okrzyk zdziwienia. Były tam: sofa z baldachimem, lampa ze szkieł żółtych, rubinowych i zielonych, dziwaczne, kosztowne sprzęty o formach wschodnio-japońskich, stosy poduszek jedwabnych. 3

Czy nie zrobiło się aż nadto sentymentalnie, nienaturalnie…? Nie o takich przestrzeniach myślę… Spojrzenie wydaje się stanowczo zbyt dosłowne, nadto zawężające…

Wnętrze wypełnione kobiecością…

Film Giuseppe Tornatore pt. Koneser opowiada historię mężczyzny, który jest znawcą i miłośnikiem sztuki. W pamięci zapadła mi jedna ze scen. Główny bohater wchodzi do dużego pomieszczania w swoim domu. Ściany owego sekretnego wnętrza od poziomu posadzki, aż po sufit pokryte są dziesiątkami obrazów. Kompozycje wykonane w różnych technikach, w różnych epokach i odmiennych stylach, różnią się kształtami i wielkością. Integruje je temat. Malowidła przedstawiają kobiece portrety. Rozpoznajemy dzieła pędzla Rafaela, Tycjana, Albrechta Dürera, Andrea del Sarto, Auguste Renoir’a, Antoniego Modiglianiego, Petrusa Christusa. Gratka dla amatorów malarstwa. Trudno nie ulec magii miejsca i chwili, pozostać obojętnym, wytrzymać spojrzenia tych wszystkich postaci. Otaczają nas piękne, tajemnicze, subtelne oblicza. Kobiety zdystansowane i wyniosłe, ale też takie, które nawiązują kontakt z widzem, prowokujące i śmiałe. Ukazane zostały w różnorakich ujęciach. Ich sylwetki wydobywają się z neutralnych teł; widzimy je w salonach i w krajobrazowej scenerii. Rozpoznajemy portrety oficjalne, i te powstałe w atelier malarza, intymne zapisy kobiecego wdzięku i urody. Wrażenie, jakie pozostawia w widzu owa prywatna galeria jest niezapomniane. Pragniemy usiąść wygodnie w fotelu (może kolekcjoner Virgil ustąpi nam choć na chwilę miejsca…) i poddać się urokowi – czego: obrazów czy kobiet?…

8 marca wnętrze częstochowskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych wypełniło się pracami kobiet – artystek. Twórczynie prezentują dzieła z zakresu różnych dziedzin plastycznych. Wystawa jest ciekawym, bogatym pokazem współczesnej sztuki. Patrząc na eksponowane prace, mamy pewność, że do udziału w wystawie przyjęły zaproszenie interesujące osobowości twórcze.

Przyciągają uwagę kompozycje malarskie: abstrakcyjny, transparentny obraz Klaudii Rabendy, którego przestrzeń budują przenikające się płaszczyzny chromatyczne; utrzymane w ciepłej kolorystyce płótna Maliny Wieczorek z delikatnie zaznaczonymi konturami ciał kobiecych, niedopowiedziane, intrygujące; prace Małgorzaty Lazarek – artystki bawiącej się kreską i plamą barwną, osobiste notatki malarki z motywem zabawek, wyobrażenia przywołujące epizody z lat szkolnych i okresu dorastania, z sugestywnym portretem rodzinnym; sceny zabaw dziecięcych Moniki Wejcman, z charakterystycznym uproszczeniem form, kubistyczną przestrzenią i średniowiecznym cytatem w postaci złotych akcentów tła; harmonijne i wyrafinowane kolorystycznie obrazy Sylwii Szafert, wyciszone, powściągliwe, z egipskimi postaciami wypuszczającymi w niebo latawce. Dostrzegamy barwne kolaże i ciekawe projekty graficzne autorstwa Doroty Jabłońskiej. Agnieszka Sobczyńska prezentuje plakaty z cyklu Cały ten jazz poświęcone uznanym polskim jazzmanom – kompozycje w sposób udany łączą różne środki wyrazu artystycznego: kolor, kreskę i liternictwo. Fragment przestrzeni sali wystawowej zajęły trójwymiarowe, rozciągnięte między bielą a czernią tkaniny autorstwa Joanny Banek i biżuteria projektu Klaudii Rabendy.

Prawdziwa wizualna uczta.

Kobiety i ich sztuka wypełniły wnętrze częstochowskiej galerii. Dobrze się w tej kobiecej przestrzeni czujemy.

Katarzyna Sucharkiewicz
Muzeum Częstochowskie