SANTO SUBITO
czwartek, 02 kwietnia 2009 13:43
Po 7 miesiącach zabiegów 28 czerwca 2005 udało się zarejestrować Zachętę.
Zaczęliśmy o to zabiegać od sierpnia 2004.
Liczę się z tym, że pomógł też nam już będący w niebie Papież JPII Santo Subito.
Zaczęliśmy o to zabiegać od sierpnia 2004.
Liczę się z tym, że pomógł też nam już będący w niebie Papież JPII Santo Subito.
Prawie wszyscy ludzie samodzielnie myślący i mający twórcze osiągnięcia włączyli się do solidarności artystycznej Częstochowy czyli naszej Zachęty.
Na pewno dla mnie miał znaczenie także fakt, że Papież nawoływał do wypłynięcia na głębię.
Po 3 latach starań weszliśmy do naszej arki korabu.
Po 18 miesiącach ustawicznych zmagań, zabiegów i upokorzeń Konduktorownia znowuż może być utracona - wielkie nam uczynił pustki ICH KRYZYS.
Pod nami najgłębsze z możliwych wód.
Nie mamy wątpliwości co do kierunku - 3 imprezy na miesiąc, Triennale Sztuki Najnowszej [3 wystawy w 2008] w przyszłym Biennale Sztuki Projektowania.
Wystawy najlepszych częstochowskich...
Wiatru w żagle nie mamy [niszcząca nas postawa włodarzy miasta (może także ...czyli ESTABLISHMENTU), regionu i MKiDN] - opłacaliśmy wszystko sami z prywatnych pieniędzy w tym co miesiąc 340 zł Podatku od nieruchomości.
Nie mamy paliwa [tragiczne skąpstwo tzw. biznesu z widocznymi brakami] i nie wszystkie ręce na pokładzie, a wspomnieć i o szczurach...
Znamy też już tożsamość piratów...
W mediach szum o niszczeniu autorytetów medialnych albo o powadze
biurokratycznych procedur/procederów...
I na ironię aroganckie życzenia świąteczne z biur ...
Santo Subito!!!